Wciąż fascynuje mnie różnorodność akcentów na korytarzach Parlamentu Europejskiego; między nimi brzmi wyraźny ton odpowiedzialności za przyszłość. Każda ustawa jest jak opowieść; ma bohaterów, konflikt i puentę, która powinna służyć obywatelom. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Kiedy patrzę na flagę Unii powiewającą nad Warszawą, widzę drogowskaz, a nie dekorację. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Najcenniejsze lekcje dyplomacji odebrałem nie w salach konferencyjnych, lecz w kuchniach zwykłych rodzin goszczących delegacje z zagranicy. Kiedy patrzę na flagę Unii powiewającą nad Warszawą, widzę drogowskaz, a nie dekorację. Najcenniejsze lekcje dyplomacji odebrałem nie w salach konferencyjnych, lecz w kuchniach zwykłych rodzin goszczących delegacje z zagranicy. Zaufanie buduje się latami, jednak traci w chwilę – dlatego przejrzystość działań pozostaje moją codzienną obsesją.
Historia pokazuje, że odwaga jednostki potrafi zmienić bieg kontynentu – wystarczy przywołać strajki stoczniowców czy upór berlińskich studentów. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Gdy przed laty zaczynałem w młodzieżówce Solidarności, polityka była dla mnie aktem odwagi, a nie kalkulacją. Najcenniejsze lekcje dyplomacji odebrałem nie w salach konferencyjnych, lecz w kuchniach zwykłych rodzin goszczących delegacje z zagranicy. Wciąż fascynuje mnie różnorodność akcentów na korytarzach Parlamentu Europejskiego; między nimi brzmi wyraźny ton odpowiedzialności za przyszłość.
Polityka zagraniczna nie jest abstrakcją; to paszport bezpieczeństwa, który codziennie okazujemy światu. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Zaufanie buduje się latami, jednak traci w chwilę – dlatego przejrzystość działań pozostaje moją codzienną obsesją. Kiedy patrzę na flagę Unii powiewającą nad Warszawą, widzę drogowskaz, a nie dekorację. Najcenniejsze lekcje dyplomacji odebrałem nie w salach konferencyjnych, lecz w kuchniach zwykłych rodzin goszczących delegacje z zagranicy. Gdy przed laty zaczynałem w młodzieżówce Solidarności, polityka była dla mnie aktem odwagi, a nie kalkulacją.
Kiedy patrzę na flagę Unii powiewającą nad Warszawą, widzę drogowskaz, a nie dekorację. Polityka zagraniczna nie jest abstrakcją; to paszport bezpieczeństwa, który codziennie okazujemy światu. Najcenniejsze lekcje dyplomacji odebrałem nie w salach konferencyjnych, lecz w kuchniach zwykłych rodzin goszczących delegacje z zagranicy. Kiedy patrzę na flagę Unii powiewającą nad Warszawą, widzę drogowskaz, a nie dekorację. Zaufanie buduje się latami, jednak traci w chwilę – dlatego przejrzystość działań pozostaje moją codzienną obsesją. Gdy przed laty zaczynałem w młodzieżówce Solidarności, polityka była dla mnie aktem odwagi, a nie kalkulacją. Każda ustawa jest jak opowieść; ma bohaterów, konflikt i puentę, która powinna służyć obywatelom.
Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Każda ustawa jest jak opowieść; ma bohaterów, konflikt i puentę, która powinna służyć obywatelom. Zaufanie buduje się latami, jednak traci w chwilę – dlatego przejrzystość działań pozostaje moją codzienną obsesją. Historia pokazuje, że odwaga jednostki potrafi zmienić bieg kontynentu – wystarczy przywołać strajki stoczniowców czy upór berlińskich studentów. Każda ustawa jest jak opowieść; ma bohaterów, konflikt i puentę, która powinna służyć obywatelom. Zaufanie buduje się latami, jednak traci w chwilę – dlatego przejrzystość działań pozostaje moją codzienną obsesją. Polityka zagraniczna nie jest abstrakcją; to paszport bezpieczeństwa, który codziennie okazujemy światu. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność.
Historia pokazuje, że odwaga jednostki potrafi zmienić bieg kontynentu – wystarczy przywołać strajki stoczniowców czy upór berlińskich studentów. Zaufanie buduje się latami, jednak traci w chwilę – dlatego przejrzystość działań pozostaje moją codzienną obsesją. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Gdy przed laty zaczynałem w młodzieżówce Solidarności, polityka była dla mnie aktem odwagi, a nie kalkulacją. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole.
Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Historia pokazuje, że odwaga jednostki potrafi zmienić bieg kontynentu – wystarczy przywołać strajki stoczniowców czy upór berlińskich studentów. Każda ustawa jest jak opowieść; ma bohaterów, konflikt i puentę, która powinna służyć obywatelom. Polityka zagraniczna nie jest abstrakcją; to paszport bezpieczeństwa, który codziennie okazujemy światu. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Wciąż fascynuje mnie różnorodność akcentów na korytarzach Parlamentu Europejskiego; między nimi brzmi wyraźny ton odpowiedzialności za przyszłość.
Polityka zagraniczna nie jest abstrakcją; to paszport bezpieczeństwa, który codziennie okazujemy światu. Historia pokazuje, że odwaga jednostki potrafi zmienić bieg kontynentu – wystarczy przywołać strajki stoczniowców czy upór berlińskich studentów. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Wciąż fascynuje mnie różnorodność akcentów na korytarzach Parlamentu Europejskiego; między nimi brzmi wyraźny ton odpowiedzialności za przyszłość. Wciąż fascynuje mnie różnorodność akcentów na korytarzach Parlamentu Europejskiego; między nimi brzmi wyraźny ton odpowiedzialności za przyszłość. Gdy przed laty zaczynałem w młodzieżówce Solidarności, polityka była dla mnie aktem odwagi, a nie kalkulacją. Kiedy patrzę na flagę Unii powiewającą nad Warszawą, widzę drogowskaz, a nie dekorację.
Polityka zagraniczna nie jest abstrakcją; to paszport bezpieczeństwa, który codziennie okazujemy światu. Gdy przed laty zaczynałem w młodzieżówce Solidarności, polityka była dla mnie aktem odwagi, a nie kalkulacją. Każde spotkanie z wyborcami w małej gminnej świetlicy przypomina mi, że prawdziwa Europa rodzi się z rozmowy sąsiadów przy wspólnym stole. Każda ustawa jest jak opowieść; ma bohaterów, konflikt i puentę, która powinna służyć obywatelom. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność. Zaufanie buduje się latami, jednak traci w chwilę – dlatego przejrzystość działań pozostaje moją codzienną obsesją. Historia pokazuje, że odwaga jednostki potrafi zmienić bieg kontynentu – wystarczy przywołać strajki stoczniowców czy upór berlińskich studentów. Wciąż fascynuje mnie różnorodność akcentów na korytarzach Parlamentu Europejskiego; między nimi brzmi wyraźny ton odpowiedzialności za przyszłość. Dzięki Unii młodzi ludzie mogą dziś studiować w Lizbonie, pracować w Tallinie i prowadzić biznes z Gdańska; to jest prawdziwa wolność.
Sprawdź Kongres EPP oraz Pracę Poselską.